Jeżeli znajomość języka jest dobra, studia są skończone, to można nauczać lub być tłumaczem? Niestety to nie jest takie proste. Można być tłumaczem technicznym, ale nie znać beletrystyki. Można znać język obcy rewelacyjnie, ale być okropnym nauczycielem. Jak widać, te zawody wymagają wielu dodatkowych umiejętności i samozaparcia.
Przede wszystkim, trzeba wiedzieć, że praca nauczyciela to swego rodzaju misja. Jest to zawód niezwykle trudny, ponieważ pasja wynikająca z nauczania innych jest tym co przede wszystkim napędza do działania. Mając codzienny kontakt z uczniami i ich rodzicami trzeba być przygotowanym na wiele sytuacji, których nie da się przewidzieć. Trzeba mieć odpowiednie podejście i wziąć pod uwagę to, że nie wszyscy uczniowie będą chcieli się uczyć.
Co właściwie znaczy ,,odpowiednie podejście?”
Chodzi przede wszystkim o to, żeby lubić swoją pracę i być pasjonatem języka obcego, którego się naucza. Nauczyciel, u którego to widać, ma większą szansę zarazić uczniów sympatią do niego. Musi wiedzieć, co działa i nie działa w przypadku lekcji, i jakie materiały stosować. Dobry pedagog musi umieć zainspirować ucznia w taki sposób, żeby chciał uczyć się języka z przyjemnością, a nie z przymusu.
Inną ważną cechą, którą musi posiadać, jest przede wszystkim ciągła potrzeba rozwijania się. Pedagog, który skończy studia i myśli, że na tym może zakończyć swoją edukację, jest w błędzie. Oprócz bycia ekspertem we własnej dziedzinie językowej, musi także posiadać wiedzę z psychologii i metodyki. Jeżeli posiadasz te cechy i jesteś pasjonatem angielskiego – świetnie! Pora jeszcze pomyśleć o formalnościach. Musisz znać dobrze język i mieć przygotowanie pedagogiczne. Nie oznacza to jednak, że musisz być absolwentem filologii angielskiej. Jeżeli skończyłeś inne studia, możesz znaleźć szkołę i wybrać takie kierunki podyplomowe jak:
- Edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna z j. angielskim
- Wczesne nauczanie języka angielskiego
Są to przede wszystkim kierunki dla osób, które mają przygotowanie pedagogiczne i dokument potwierdzający znajomość języka, np. Certyfikat CAE, FCE. Jak widzicie, nie trzeba być absolwentem filologii angielskiej, żeby uczyć języka angielskiego.
Jak zostać tłumaczem?
Jeżeli chodzi o pracę tłumacza, nie trzeba spełniać tam żadnych formalnych wymagań (pomijając kwestię tłumaczeń przysięgłych). Specjalizacja tłumaczeniowa na uczelni powinna dać ci solidne teoretyczne fundamenty dotyczące technik przekładu, jednak nie ma obowiązku ukończenia konkretnej szkoły ani kursów. Tłumacz musi doskonale znać język i sam wyrobić sobie warsztat, a to, w jaki sposób to zrobi, nie jest regulowane prawnie. Nie jest istotne, w jaki sposób nauczysz się języka obcego, jednak osoba, która wiąże swoją przyszłość z tym zawodem, powinna jak najwcześniej wykorzystać możliwości jakie oferują korepetycje czy kursy. Dobrze także poznać język u źródeł – np. jeżeli istnieje taka możliwość, wyjechać do kraju ojczystego, by poznać realia oraz ćwiczyć mówienie w warunkach naturalnych. Pamiętaj o tym, że aby zostać profesjonalnym tłumaczem, musisz wyspecjalizować się w jednej, lub paru konkretnych dziedzinach. Postaw na specjalistyczne kursy albo dodatkowe studia (np. prawnicze), dzięki którym zdobędziesz merytoryczną wiedzę w temacie swoich tłumaczeń i będziesz lepiej rozumiał to, co przekładasz.
Najważniejsze to jednak pamiętać o najistotniejszej rzeczy w pracy tłumacza. W szkole lub na korepetycjach człowiek może zdobyć sporą porcję wiedzy, jednak aby dobrze poznać realia kultury, trzeba się nią ciągle interesować i poszerzać swoją wiedzę na jej temat. Niezbędne jest jednak zdobycie praktyki. Jak to zrobić? Można pomagać znajomym w tłumaczeniu tekstów, ogłaszać się w Internecie czy próbować zatrudnić się jako praktykant w biurze translatorskim, w którym nauczysz się, jak wygląda praca tłumacza od podszewki.
Facebook Comments